2017-04-20 14:50:54 +0000 2017-04-20 14:50:54 +0000
1
1

Postęp gojenia złamania kości piszczelowej 8 tygodni po operacji

doznałem zamkniętego, zwichniętego, rozdrobnionego złamania kości piszczelowej skrajnej dystalnej tuż nad stawem skokowym 19 lutego tego roku z operacją następnego dnia. Zostałam leczona paznokciem do implantacji kości piszczelowej. Kontuzja została spowodowana przez poślizgnięcie się na wzgórzu z utkniętą w błocie stopą; myślę, że kąt i ruch skrętny był w sam raz, aby spowodować złamanie. Na tym samym poziomie co złamanie kości piszczelowej doszło do złamania kości strzałkowej, a sekunda poniżej kolana. Rzeczywisty staw skokowy nie był w ogóle zaangażowany.

Poszedłem na moje 8 tygodniowe zdjęcia rentgenowskie i jestem nieco zaniepokojony postępem, i nie był naprawdę zadowolony z odpowiedzi na moje OS, wydawało się, że w trochę pośpiechu. Na zdjęciu rtg, górne złamanie kości strzałkowej wykazało dobre formowanie się modzeli, ale dolne złamanie i złamanie kości piszczelowej nie wykazało nowego wzrostu kości. W szóstym tygodniu zostałem wypuszczony z wagą niedźwiedzia jako tolerowany i robiłem to w bagażniku kamerowym podczas używania walkera. Mój system operacyjny nie wydawał się tym zbytnio przejmowany i nie zmniejszał mojego statusu obciążonego. Zapytany o przyczynę braku wzrostu kości, poinformował mnie, że piszczel jest jedną z najwolniej gojących się kości w organizmie, a ze względu na jego skrajne położenie dystalne, nie ma zbyt wielu mięśni, a co za tym idzie, nie ma zbyt wiele krwi. Powiedział, aby nie martwić się zbytnio, ponieważ nie jest niczym niezwykłym, że nie ma radiologicznych oznak wzrostu kości w ciągu 8 tygodni, czasami potrzeba 10 lub 12, aby pokazać. Ponadto wskazał, że złamanie dolnej części kości strzałkowej nie wykazało również modzelekuł, a ponieważ górna przerwa była gojenie się dobrze, że to prawdopodobnie tylko miejsce przerwy spowalniające postęp gojenia. Warto zauważyć, że wyrównanie złamania pozostało dobre na wszystkich zdjęciach rentgenowskich od czasu pooperacyjnych i wiem, że przyjętą mądrością jest to, że im dalej w dół kości piszczelowej, tym dłużej trwa gojenie.

To po prostu wydaje się dziwne, ponieważ nie ma bólu na łożysku masy ciała, lub palpacja miejsca złamania, a tylko łagodny ból po stresującej nogi. Ruch jest łatwy, a noga osiągnęła poziom nieco normalnego komfortu, więc wydaje się to sprzeczne z wynikami badań radiograficznych. *Czy to normalne, że przy bardzo dystalnych złamaniach potrzeba więcej niż 8 tygodni, aby wykazać oznaki moczenia? *Czy gdyby nie doszło do wyleczenia, pojawiłby się ból i dyskomfort? Wyobrażałbym sobie, że będzie, a ja nie odczuwam żadnego.

Odpowiedzi (0)