Strona NHS, z którą się połączyłeś, robi całkiem niezłą robotę tłumacząc, dlaczego badanie, które przedstawia twierdzenie, że tam _nie ma linka, tak naprawdę nie mówi tego z całą pewnością. Oni są nieco mądrzy - nieśmiały o tym i British Heart Foundation zajmuje nieco twardsze stanowisko
cholesterolu LDL (LDL-C), wraz z innymi rodzajami cholesterolu są powszechnie uznane za czynniki ryzyka dla chorób układu krążenia w przeciwieństwie do bycia “jedną prawdziwą przyczyną” i istnieje bardzo dobre dowody sugerujące, że zmniejszenie poziomu LDL-C w krwiobiegu zmniejsza ryzyko sercowo-naczyniowe jednostki:
Ryc. 3 z: Związek między obniżeniem poziomu LDL-C a obniżeniem ryzyka sercowo-naczyniowego wśród różnych interwencji terapeutycznych Przegląd systematyczny i metaanaliza JAMA. 2016;316(12):1289-1297.
Powyższy wykres pokazuje zauważalne zmniejszenie ryzyka zdarzenia sercowo-naczyniowego przy obniżeniu poziomu LDL-C - teraz należy zauważyć, że korelacja nie jest tym samym co przyczynowość. Nie możemy więc powiedzieć z całą pewnością, że obniżenie poziomu LDL-C było definitywnie odpowiedzialne za zmniejszenie ryzyka, ale wskazuje to na to, że ponieważ poziom LDL-C obniża ryzyko, to samo dotyczy ryzyka.
A badanie przeprowadzone w 2013 r. wydaje się również wskazywać, że wraz ze wzrostem poziomu redukcji ryzyko dalej maleje:
… podobne proporcjonalne redukcje głównych zdarzeń naczyniowych na redukcję cholesterolu LDL w przeliczeniu na 1-0 mmol/L stwierdzono u wszystkich badanych typów pacjentów …
Badanie to dotyczyło głównie stosowania statyny w porównaniu z redukcją LDL-C. ale jak wynika z pracy Silverman et al, zmniejszenie ryzyka zależy od mechanizmu redukcji stosowanego cholesterolu LDL-C - co sugeruje, że sam poziom LDL-C nie kontroluje ryzyka zdarzeń sercowo-naczyniowych, ale że istnieje wskazanie na jego związek.
Co istotne, korelacja ta wydaje się konsekwentnie zmierzać w kierunku przeciwnym do tego, co twierdzą badania _Rvanskov i wsp.
Powszechnie przyjmuje się, że oczywiście istnieją inne czynniki ryzyka poza LDL-C w określaniu ryzyka zdarzenia sercowego - palenie tytoniu, brak ruchu, cukrzyca, otyłość, predyspozycje genetyczne itp. I oczywiście jest całkiem możliwe, aby więcej niż jeden z tych czynników współpracował w celu zwiększenia poziomu ryzyka do momentu wystąpienia zawału serca.
Z jakiegoś powodu wydaje się, że utrzymuje się tak zwana “kontrowersja związana z cholesterolem” - i jest to szczególne hobby więcej niż jednego z autorów tej pracy. Co najmniej dwóch z nich napisało książki na temat tej teorii (główny autor Uffe Rvanskov i Malcolm Kendrick ), a 9 jest członkami organizacji lobbingowej na ten temat - “The International Network of Cholesterol Skeptics” (“SZCZEGÓŁY”), co jest silnym wskaźnikiem stronniczości, i że autorzy mogą szukać wyników, które potwierdziłyby ich dotychczasowe wnioski.
Samo uprzedzenie nie musi oznaczać, że badanie jest z natury złe lub błędne, ale są też inne znaki ostrzegawcze, referat jest tym, co nazywa się Narrative review gdzie referat jest skonstruowany jako narracja, innymi słowy, dyskutują i przedstawiają historię, a nie przedstawiają statystycznej analizy danych (np. meta-analiza).
W tym przypadku opisują to, co znaleźli podczas pewnego wyszukiwania w PubMed (baza danych publikacji medycznych z możliwością wyszukiwania on-line) - i opisują, jakich słów kluczowych użyli i jakich wyłączeń dokonali. Jednym z takich kryteriów wyszukiwania było “NOT trial” - więc badania kliniczne byłyby wykluczone z ich wyszukiwania.
Jest to niepokojące, gdy w dalszej części artykułu mówią:
Warto wziąć pod uwagę, że część uczestników z wysokim LDL-C mogła rozpocząć leczenie statyną w okresie obserwacji. Takie leczenie mogło zwiększyć żywotność grupy z wysokim LDL-C. Jednakże korzystny wpływ statyn na śmiertelność byłby minimalny, ponieważ większość badań nad statynami miała niewielki wpływ na ChUK i śmiertelność z przyczyn wszechogarniających, przy maksymalnej redukcji śmiertelności o dwa punkty procentowe.
W tym miejscu autorzy formułują twierdzenie dotyczące skuteczności statyn w redukcji śmiertelności i powołują się na “niewielki wpływ” i “maksymalną redukcję śmiertelności o dwa punkty procentowe”, z wyjątkiem tego, że nie powołują się na żadne takie badanie i wyraźnie wyłączyli badania nad statyną z kryteriów wyszukiwania. Oczekuje się, że uwierzymy w to stwierdzenie tylko dlatego, że autorzy mówią, że tak jest.
Najbliższa jest praca Rwanskowa, która bezpośrednio się do tego odnosi, a mianowicie:
Nasz przegląd stanowi podstawę do dalszych badań nad przyczyną miażdżycy i ChUK, a także do ponownej oceny wytycznych dotyczących profilaktyki sercowo-naczyniowej, w szczególności dlatego, że korzyści z leczenia statyną zostały wyolbrzymione.
I wymieniają trzy cytaty na ten temat oświadczenie - jednym z nich jest inny papier Rwanskowa (autocytaty nie przenoszą dużej wagi IMO), bombastyczny papier napisany przez innego członka THINCS i Kristensen et al papier, który analizował wartości odroczenia śmierci podczas prób statynowych. Wniosek z tego artykułu jest dość jednoznaczny:
Statyny są zazwyczaj niedrogie i bezpieczne, przynajmniej w warunkach badań klinicznych, a korzyści w zakresie śmiertelności lub nieśmiertelnych wyników sercowo-naczyniowych nie mogą być racjonalnie kwestionowane.
Tak więc w skrócie ten artykuł z Rvanskov el al nie wydaje się oferować wiele w sposób silnych badań i jeśli coś pokazuje silne wskaźniki stronniczości i IMO trudno jest traktować to poważnie.