Jak duże ryzyko podejmuję, dołączając do moich współpracowników w czasie przerw na palenie?
Kilku moich współpracowników robi regularne przerwy na palenie poza biurem kilka razy dziennie. Ja nie palę, ale dołączam do nich raz lub dwa razy dziennie. Jest kilka powodów, dla których warto to robić:
- Lubię przerwę, a rozmowę
- Spędzanie czasu z tymi współpracownikami buduje moją relację z nimi
- Co najważniejsze, często omawiam cenne informacje związane z biznesem
Zdaję sobie sprawę z niektórych badań dotyczących biernego palenia. W szczególności jestem świadomy, że jest on uważany za bezprogowy środek toksyczny , co oznacza, że ryzyko wzrasta wraz z narażeniem, a nawet niewielka ilość narażenia może być szkodliwa. Co więcej, skutki biernego palenia są znane jako szkodliwe .
Dlaczego więc to pytanie? Staram się ważyć koszty i korzyści. Zasadniczo wszystko, co robimy, ryzykujemy jakąś krzywdę dla jakiejś nagrody. Przypuszczalnie wielu ludzi w mojej sytuacji chciałoby bardziej zniuansowanej odpowiedzi co do tego, jak duże ryzyko podejmuję stojąc na zewnątrz obok palaczy przez 15-30 minut dziennie?