Yes, smokers probably function with less oxygen, but is this really a bad thing?
My comments are strictly for the open minded!
I am a 50 year old chronic cigarette smoker and my readings are usually in the range of 97 - 100 when my hands are warm. Miałem odczyty 100+ przy kilku okazjach, które zakładam, że to wina maszyny!
Myślę, że jest bardzo prawdopodobne, że palacze mają mniej tlenu biegnącego wokół krwiobiegu i jak JohnP wskazuje CO ma bardzo spiczaste łokcie w kolejce do autobusu! Ale co mnie różni, to fakt, że nie jest to koniecznie coś złego! W rzeczywistości może to być terapia w pewnych warunkach, w których jest mniej tlenu we krwi, niż jest to pożądane. Weźmy na przykład rozedmę płuc.
W to badanie z Australian Bureau of Statistics , gdzie badani byli wybrani losowo z ogólnej populacji i poproszeni o samodzielne informowanie o swoim zdrowiu i statusie palacza.To pokazało, że nigdy nie palacze mają wyższy odsetek prawie wszystkich chorób (w tym raka i nadciśnienia tętniczego itp.) z wyjątkiem zapalenia oskrzeli i rozedmy płuc, która jest zgodna z hipotezą przyczynową o paleniu.
- palacze 7,8%
- byli palacze 7,6%
- nigdy nie palili 3,4%
Tak więc palacze mają podwójne ryzyko wystąpienia zapalenia oskrzeli i rozedmy w porównaniu z osobami nigdy nie palącymi i chociaż ryzyko to nie jest tak duże, jak wiele danych liczbowych, do których odwołuje się branża antynikotynowa, jest ono jednak znacznie większe. A ponieważ badanie to jest randomised , prawdopodobnie jest to uczciwe odzwierciedlenie rzeczywistości.
Zobacz powyższe dane w tabeli poniżej.
Zarówno palacze, jak i byli palacze mają mniej więcej dwukrotnie wyższy wskaźnik zapalenia oskrzeli i rozedmy, co jest zgodne z hipotezą, że palenie spowodowało te warunki poprzez jakiś nieznany mechanizm. Ale może być również tak, że palacze decydują się na palenie, ponieważ odczuwają natychmiastowy efekt terapeutyczny palenia. A rzucenie palenia nie zmniejszyło znacząco liczby byłych palaczy, którzy zachorowali na tę chorobę (7,8% vs 7,6%), co sugeruje, że palenie może nie być przyczynowe i może być jedynie lecznicze.
Paracetamol ma natychmiastowy efekt terapeutyczny dla ludzi, ale nie zakładamy tylko, że powoduje każdą chorobę znaną ludzkości tylko dlatego, że ludzie, którzy go używają, mają choroby. Wiemy, że jest to środek przeciwbólowy i ludzie używają go do uśmierzania bólu. Gdyby tytoń był paracetamolem, przemysł antynikotynowy mógłby prawdopodobnie twierdzić, że powoduje on wszystkie znane choroby, ale bez poparcia dowodami byłoby głupotą w to wierzyć.
Jeśli prawdą jest, że zdrowi palacze prowadzą swoje codzienne interesy ze znacznie mniejszą ilością tlenu niż ich nigdy niepalący przyjaciele, to jest to inny sposób powiedzenia palacze mogą funkcjonować z mniejszą ilością tlenu. To tak, jakby palacze byli tylko stałym treningiem wysokościowym. Gdy nigdy nie robią swoich codziennych interesów na wysokości morza, palacze robią to samo, ale kilka tysięcy stóp dalej. Myślę, że to wszystko jest dość racjonalne.
Ale czy są dowody na to, że palenie ma natychmiastowy efekt terapeutyczny dla ludzi głodnych tlenu?
Mogę znaleźć anegdotyczne dowody od alpinistów tutaj jest cytat z wyprawy na Mount Everest w 1922 roku. Source the Guardian
Cigarettes as an aid to climbing Report, November 21 1922
Kapitan GJ Finch, który wziął udział w wyprawie na Mount Everest, przemawiając na spotkaniu Królewskiego Towarzystwa Geograficznego w Londynie, ostatniego wieczoru na temat sprzętu do wspinaczki, świadczył o komforcie palenia papierosów na bardzo dużej wysokości. Powiedział, że on i dwaj inni członkowie ekspedycji biwakowali na wysokości 25.000 stóp przez ponad 26 godzin i przez cały ten czas nie używali żadnego tlenu.
Około pół godziny po przybyciu zauważył w bardzo wyraźny sposób, że jeśli nie pamiętał o kwestii oddychania, czyniąc to procesem dobrowolnym, a nie mimowolnym, cierpiał na brak powietrza. Miał przy sobie 30 papierosów, a jako miarę desperacji zapalił jednego. Po głębokim wdychaniu dymu, który on i jego towarzysze znaleźli mogli całkowicie oderwać się od kwestii oddychania… Działanie papierosa trwało co najmniej trzy godziny, a gdy wyczerpał się zapas papierosów, uciekali się do tlenu, który umożliwił im pierwszy sen na tej wielkiej wysokości.
Weźmy to badanie górników https://www.ncbi.nlm.nih. gov/pubmed/2523477 może być tak, że palenie przyczyniło się do ich stanu, ale równie racjonalne jest to, że wielu palaczy po prostu poczuło natychmiastowy efekt terapeutyczny, jak powiedzieli nasi przyjaciele z alpinizmu.
Ważnym punktem nie jest tutaj to, czy palenie pomogło im, naszym przyjaciołom z alpinizmu, radzić sobie z mniejszą ilością tlenu, chociaż mogło to zrobić tak, jak wyraźnie myśleli Chodzi o to, że w ich odczuciu tak było, co może tłumaczyć w przybliżeniu podwójne ryzyko zapalenia oskrzeli i rozedmy płuc u palaczy w powyższym badaniu.