Monster Energy - SugarFree - vs. kawa
Zastanawiam się jak Monster Energy Zero Ultra (lub dowolny z bezcukrowych) potworów porównuje się z ogólną kawą.
Kiedy byłem w Highschool, pracowałem 50+ godzin, chodziłem do liceum i pracowałem nad moim projektem Eagle Scout. Uderzyłem mocno w Energy drinki. Pomiędzy tym a pizzą przybrałam całkiem niezłą wagę. Większość z nich już straciłam.
Jednak staram się uczyć do certyfikatu branżowego i bardzo ciężko jest mi nie spać przez ponad 30 minut, jeśli usiądę do nauki. Odkryłam, że mogę popijać się przez potwora, jak połączyłam się powyżej, i to sprawia, że nie śpię bardzo dobrze. Lepiej niż uczyć się w pozycji stojącej lub próbować wykonywać inne ćwiczenia, aby nie zasnąć (niektóre z nich po prostu nie wchodzą w grę, ponieważ zbytnio utrudniają czytanie lub nie mogę pisać na maszynie). Potwór wykonuje pracę polegającą na utrzymywaniu mnie w stanie czuwania i jest to 0 punktów na moim planie obserwacji wagi. Wiem, że nie jest to najlepsza metryka, ponieważ w zasadzie wszystkie napoje gazowane dietetyczne/zerowe kalorie są na nim 0 punktów.
Długa historia w skrócie, jeśli piję 1 z nich dziennie. 2 na haju, który naprawdę nie jest dużo więcej kofeiny niż kilka filiżanek kawy z tego, co widziałem, czy to będzie dla mnie złe? A sporo ludzi pije wiele filiżanek kawy dziennie. Starając się walczyć z wszelkimi złymi skutkami, wypijam 1 puszkę w ciągu około 6-8 godzin i piję razem z nią co najmniej litr wody. Stwierdzam, że picie obu kaw pomaga mi je rozciągnąć.
Proszę zauważyć, że jestem otwarty na porównania i konstruktywne opinie. Rzeczy takie jak “energia potwora cię zabije” są bezcelowe, chyba że możesz je poprzeć badaniami.