Ujawniając mordercę na podstawie stanu genetycznego
piszę historię, w której detektyw rozpozna receptę dla ofiary jest dla ulgi w jakiejś chorobie genetycznej. Twierdzi on wtedy, że inną postacią był morderca, ponieważ w rzeczywistości była to jego córka (szokujące dla wszystkich). Dowodzi tego ujawniając jakąś fizyczną cechę, którą ukrywała.
Szukam jakiejś choroby genetycznej, którą zarówno matka jak i ojciec mogliby mieć, a która wyrażałaby się inaczej u dziecka.
Przeprowadziłem wiele badań, ale wyszukiwarki nie były stworzone do tego typu pytań, a terminy zbliżają się. Odkryłem dominujące ekspresje genetyczne, które wydają się pasować do rachunku, ale jedyne przykłady, które mogę znaleźć (u ludzi) to grupa krwi AB i niedokrwistość sierpowatej, z których żaden nie zadziała w narracji. Być może szczekam na złe drzewo.
Moje pytanie brzmi: Czy jest jakaś choroba genetyczna, na którą ojciec mógłby się leczyć, która wyrażałaby się zupełnie inaczej w jego córce? Wnoszę do niej kodominancję, bo chcę, żeby była w 100%, a jeśli oboje rodzice byli nosicielami, to powinno to zrobić.
Uwaga: Udane odpowiedzi powinny przedstawiać fizyczne objawy, które można ukryć, a następnie ujawnić.
Dzięki za wszelkie sugestie.